Zoeva: Rose Golden Eyeshadow Palette - recenzja
Dwa miesiące temu wzięłam udział w rozdaniu zorganizowanym na Instagramie przez Mintishop i udało mi się zdobyć główną nagrodę: cudowny zestaw nowości Zoeva (paletkę cieni Zoeva Rose Golden i zestaw pędzli Zoeva Rose Golden Vol. 2 Complete Eye Set) oraz piękne sztuczne rzęsy Perfect Eyelashes z futra z norek zaprojektowane przez KatOsu. Minął już miesiąc odkąd dostałam miętową paczkę, więc najwyższy czas podzielić się moimi obserwacjami.
Dzisiaj recenzja paletki cieni Zoeva Rose Golden.
Opakowanie
Opakowanie jest piękne. Idealnie pasuje do tej kolekcji. Eleganckie, stonowane i, przede wszystkim, nieprzekombinowane. A to wszystko za sprawą wykorzystania koloru różowego złota do zdobień. Paletka zamyka się na magnes, dzięki czemu nie połamiemy paznokci przy otwieraniu. W podróży bardzo pomocna jest dodatkowa nakładka na paletkę, która chroni ją przed zniszczeniem, otwarciem i jednocześnie ubrudzeniem wszystkiego wokoło.
Cienie
W środku znajduje się 10 cieni: 3 matowe, 6 metalicznych i 1 z drobinkami brokatu. Wszystkie są bardzo dobrze napigmentowane. Łatwo się je aplikuje, nie osypują się i wytrzymują na powiekach cały dzień. Nie wymagają poprawek i nakładania wielu warstw. Radzą sobie rewelacyjnie bez bazy. Pozwalają na stworzenie makijażu dziennego, jak i wieczorowego. Wadą dla mnie jest to, że kolory cieni w paletce różnią się nieznacznie od końcowego efektu na skórze. Część z nich jest w rzeczywistości ciemniejsza a część jaśniejsza.
Kolory
Luster to piękny matowy beż. Jest on jednak zbyt ciemny do wykończenia pod brwiami, czy w wewnętrznych kącikach, dlatego trzeba się posiłkować innymi, jaśniejszymi cieniami. Copper is King - cudowna miedź, pozwalająca stworzyć elegancki, wieczorowy makijaż. Foil ma delikatne drobinki złotego brokatu, z kolei Golden Rule to jego zimniejszy odpowiednik. Najmniejszą pigmentację ma Reflective Elegance. Zdecydowanie mocniejszy jest Just a Rose, który ma delikatny różowo-złoty pigment i pięknie rozświetla oko. Cień Harmony w paletce wpada w szarości, natomiast na skórze jest delikatnym brązem i idealnie nadaje się do podkreślania brwi oraz tworzenia smoky eyes. Ja używam go w połączeniu z Shining Bright do podkreślania załamania powieki. W zewnętrznym kąciku roztarty Rusty Petals. Z kolei nad linią rzęs świetnie napigmentowany Wonder Full. Zastąpiłam nim czarną kredkę, bez której nie ruszałam się nawet na krok. Co ciekawe zostaje on na swoim miejscu aż do wieczora i nie osypuje się, ani nie rozciera, z czym często miałam problem w przypadku kredki.
Paletka jest genialna i polecam ją wszystkim miłośniczkom brązów na powiekach.
Opakowanie
Opakowanie jest piękne. Idealnie pasuje do tej kolekcji. Eleganckie, stonowane i, przede wszystkim, nieprzekombinowane. A to wszystko za sprawą wykorzystania koloru różowego złota do zdobień. Paletka zamyka się na magnes, dzięki czemu nie połamiemy paznokci przy otwieraniu. W podróży bardzo pomocna jest dodatkowa nakładka na paletkę, która chroni ją przed zniszczeniem, otwarciem i jednocześnie ubrudzeniem wszystkiego wokoło.
Cienie
W środku znajduje się 10 cieni: 3 matowe, 6 metalicznych i 1 z drobinkami brokatu. Wszystkie są bardzo dobrze napigmentowane. Łatwo się je aplikuje, nie osypują się i wytrzymują na powiekach cały dzień. Nie wymagają poprawek i nakładania wielu warstw. Radzą sobie rewelacyjnie bez bazy. Pozwalają na stworzenie makijażu dziennego, jak i wieczorowego. Wadą dla mnie jest to, że kolory cieni w paletce różnią się nieznacznie od końcowego efektu na skórze. Część z nich jest w rzeczywistości ciemniejsza a część jaśniejsza.
Kolory
Luster to piękny matowy beż. Jest on jednak zbyt ciemny do wykończenia pod brwiami, czy w wewnętrznych kącikach, dlatego trzeba się posiłkować innymi, jaśniejszymi cieniami. Copper is King - cudowna miedź, pozwalająca stworzyć elegancki, wieczorowy makijaż. Foil ma delikatne drobinki złotego brokatu, z kolei Golden Rule to jego zimniejszy odpowiednik. Najmniejszą pigmentację ma Reflective Elegance. Zdecydowanie mocniejszy jest Just a Rose, który ma delikatny różowo-złoty pigment i pięknie rozświetla oko. Cień Harmony w paletce wpada w szarości, natomiast na skórze jest delikatnym brązem i idealnie nadaje się do podkreślania brwi oraz tworzenia smoky eyes. Ja używam go w połączeniu z Shining Bright do podkreślania załamania powieki. W zewnętrznym kąciku roztarty Rusty Petals. Z kolei nad linią rzęs świetnie napigmentowany Wonder Full. Zastąpiłam nim czarną kredkę, bez której nie ruszałam się nawet na krok. Co ciekawe zostaje on na swoim miejscu aż do wieczora i nie osypuje się, ani nie rozciera, z czym często miałam problem w przypadku kredki.
Paletka jest genialna i polecam ją wszystkim miłośniczkom brązów na powiekach.
Paleta cieni Eyeshadow Palette Zoeva Rose Golden
Pędzle Zoeva Rose Golden Vol. 2 Complete Eye Set
Sztuczne rzęsy Perfect Eyelashes by KatOsu Russet Feather
Mi się udało wygrać Naturally Yours :D Zazdroszczę pędzli!
OdpowiedzUsuń